O mnie

inżynier środowiska -bez pracy uwielbiam muzykę orkiestr dętych - gram na trąbce w orkiestrze OSP

warto pomagać

poniedziałek, 5 grudnia 2011

witam

 oto mój piesek. Wabi się CYWIL. Jest kundelkiem. Jego brat DEMON zniknął mi z podwórka i już się nie znalazł, jednak mam nadzieję że wziął go ktoś z dobrym sercem. Tu właśnie zaciekawiła go telewizja. Jest strasznym łobuzem ale bardzo posłusznym. Nie pozwoli nikomu obcemu się pogłaskać. uwielbia piesczoty i zabawę z piłką.



 To są róże w moim ogródku które kwitną znowu już calutki miesiąc. Pięknie się prezentują. Poniżej dynia, która zawędrowała na jabłonkę. Z powodu ciekawych spojrzeń przechodniów do dnia dzisiejszego nadal "rosną" na jabłonce


poniedziałek, 5 września 2011

niestety

Niestety nie udało mi sie wczoraj dokończyc portretu slubnego ale już nie dużo zostało oto poczynania na zdjęciu niżej .


I mam smutną wiadomość. Poniżej zdjęcia mojego kotka, którego pochowałam w sobotę gdyż został otruty przez sąsiada, który nie potrafi naprawić siatki by mu psy nie wchodziły tylko zabija zwierzęta  w tak okrutny sposób.


czwartek, 1 września 2011

oj

Dawno mnie tu nie było w  niedziele pokaże Wam juz zakończony portret ślubny a także dalsze poczynannia w  aniołku. Za dużo pracuję i dlatego mnie juz nie było tutaj tak dawno. Jeszcze wczoraj byłam na pogrzebie mojej stuletnie prababci. Świeć Panie nad jej duszą. Więc do zobaczenia w  niedzielę :D

poniedziałek, 27 czerwca 2011

CHWILOWA PRZERWA

PRZERWA TA BĘDZIE DOTYCZYĆ W  WYSZYWANIU ANIOŁKA GDYŻ CHCĘ DOKOŃCZYĆ PORTRET ŚLUBNY A I MAM PROBLEM ZE ZNALEZIENIEM KOLORU POMARAŃCZOWEGO (HAFT CIAŁA) GDYŻ WSZĘDZIE TEN NUMER GDZIE CHCĘ KUPIĆ MA CIEMNIEJSZY ODCIEŃ.
MAM NADZIEJĘ ŻE JUŻ ZA TYDZIEŃ POKAŻE WAM NOWE POSTĘPY PRZY OBU HAFTACH

niedziela, 12 czerwca 2011

dalsze postępy

Idę dalej do przodu. Aniołek powstaje powoli ale zawsze coś jest. Nowa praca wykańcza mnie fizycznie, to zawsze sobie odpocznę przy hafcie.

środa, 1 czerwca 2011

DAWNO MNIE NIE BYŁO

A TO MOJE POSTĘPY
ZABIEGANA JESTEM W PRACY NOWE OBOWIĄZKI, PLUS STARE PRZYZWYCZAJENIA I BRAK CZASU NA BLOGU.

czwartek, 19 maja 2011

maj


Dwa ładne kwietniowe zachody słońca, a może i majowe. Jestem padnięta po pracy ale i tak troszkę dziergam swoimi paluszkami. U góry troszkę aniołka a na dole postępy z portretem ślubnym. Miałam jeszcze zrobić zdjęcie mojej magnolii ale zapomniałam.


czwartek, 12 maja 2011

Byle wierzyć


 pochwalę się że dostałam dziś odpowiedź  z pracy- dostałam ją cieszę się niezmiernie i pokazuję dalsze sukcesy w hafcie aniołka

czwartek, 5 maja 2011

urodziny

Muszę się pochwalić że byłam dziś na nietypowych urodzinach bo na 100-nych urodzinach mojej prababci.
Tryska zdrowiem i humorem choć jest słaba, ale to przez wiek.


poniedziałek, 2 maja 2011

coś nowego


 Dawno mnie tu nie było ale dużo się działo. Mnóstwo grań na lokalnych uroczystościach, i byłam także na rozmowie o pracę-czekam na odpowiedź. Po za tym teraz szykuję się do nowego wzoru by coś się działo w moim blogu, a w większość czasu pozostawiam na dokończenie portretu ślubnego.
Aniołek podoba mi się nie samowicie, podane kolory są na mulinę firmy DMC ale ja postanowiłam zrobić je z Ariadny. Kolorystyka lekko rozmydlona na papierze poniżej sam wzór jest wyszywany na czarno-białym wzorze. Mulina już kupiona więc do dzieła.

Pozdrawiam

środa, 20 kwietnia 2011

pochwalę się



Pochwalę się jak idą mi postępy nad portretem ślubnym.
Efekt widać :D. Jestem zadowolona. Lecz czeka mnie jeszcze do zrobienia cały dół portretu jak widać na zdjęciu. Teraz chwila przerwy bo przygotowania świąteczne, ale i tak znajdę chwilę czasu by się nim zająć.
Z okazji nadchodzących świąt Wielkiej Nocy, życzę Wam zdrowych i pogodnych świąt w gronie rodzinnym.

niedziela, 17 kwietnia 2011

Tylko post

Znalazłam ten oto obraz w wyszukiwarce google. Jest po prostu  przepiękny jak ktoś ma może hafty tego typu to proszę dać mi znać lub wysłać na adres kosmo.mp@wp.pl.
Jest to może i wyzwanie, ale jak do tego podchodzę inaczej JEST To MEGA ŚLICZNE. I nie przeraża mnie praca na dużych obszarach, owszem może męczyć, ale jest przyjemnością. nie pokaże Wam moich poczynań nad portretem bo nie poczyniłam zbyt wiele, cały  tydzień był remont najpierw  w domu a potem u babci dopiero dziś wzięłam się do haftu. Próbowałam zrobić jajko (steropian+ wstążka) ale mi nie wyszło i siostra zabrała je by dokończyć. Nie mam się czym chwalić codziennie nowym haftem ale to mnie nie zraża, wolę duże (większe) bo są piękne i mają to coś w sobie. Lgnę do nich jak muchy do lepu.
To byłoby na tyle mojego "marudzenia".
Pozdrawiam i zycze by w ferworze przygotowan nie zagubic Tego co najwazniejsze

niedziela, 10 kwietnia 2011

A dla odmiany

Dla odmiany zrobiłam wizerunek króliczka na podstawek do kubka.
Dawno już zrobiłam zakup wraz z siostrą na podstawek do kubka lecz jakoś nie mogłam się zebrać do pracy.
 Wybrałam w piątek w końcu wzór- nadmienie że takich maleńkich wzorów mam naprawdę mało, a czeka jeszcze na mnie praca nad jeszcze mniejszym bo breloczkiem do kluczyka, już szukam wzoru- i wzięłam się do pracy. Wolno postępowały prace bo były u nas rekolekcje, i trochę pracy wczoraj miałam do zrobienia na dworzu.
 Ale dziś przed południem go skończyłam wygląda uroczo, mimo że zmieniłam kolor kwiatka i zieleni bo mi orginalne jakoś nie pasowały.
I oto moje dzieło.

sobota, 9 kwietnia 2011

trochę drutów

A to moja druga robótka na drutach , jest to gruby, nie duży komin, ale kolory mi się bardzo podobały,
wręcz nie mogłam się oprzeć i sama zrobiłam

poniedziałek, 4 kwietnia 2011

postępy

a oto moje poczyniania z portretem
Może nie jest to dużo ale mimo że jestem bez pracy codziennie jeżdżę do mojej chorej babci
ale efekty i tak widać.

środa, 30 marca 2011

problemy

Pokaże moje postepy w haftowaniu portretu, idzie może to trochę mozolnie ale są dwa powody: 1 rozwaliłam dwa palce prawej ręki, 2kolory w tle są do siebie strasznie podobne więc może nie widać rezultatów zbyt dobrze.

Drugie zdjęcie z tygrysem to mój duży plakat na ścianie, nie wiem dlaczego ale te koty mi się strasznie podobają, zarówno jak zapach magnolii i gra na trąbce, to rzeczy które są we mnie gdzieś ukryte. Od dziecka chcę zwiedzić Austrię - jest ona taka magiczna, a nigdy nie wyjeżdżałam po za teren kraju. To lubię. :D

piątek, 25 marca 2011

jejku


Przepraszam wszystkich za tak długie czekanie na kolejny wpis. Jeszcze jeden Haft mi się schował więc go Wam dziś zaprezentuje i moje postępy nad portretem ślubnym. Oto one:

wtorek, 15 marca 2011

WITAM WSZYSTKICH

Założyłam ten Blog za namową mojej siostry Ani. Podoba mi się pomysł umieszczania swoich prac by pokazać je większej ilości osób niż tylko rodzina. Od razu sprostowanie portret ślubny jest nie mój a mojej koleżanki.
Witam wszystkich jeszcze raz i proszę o cierpliwość w stosunku prowadzenia bloga- muszę wszystkiego "posmakować" i się nauczyć.
Miłego dnia :D